jak otworzyć salon sukien ślubnych
Jesteśmy salonem sukien ślubnych oraz odzieży komunijnej i wizytowej. Salon stacjonarny Klaudia mieści się w Lublinie. Szyjemy dla Państwa wyjątkowe stroje komunijne, oraz suknie ślubne na miarę a także stroje wizytowe. Każda kreacja jest jedyna, oryginalna i nie powtarzalna.
Salon sukien ślubnych Bielsko-Biała. W salonie Suknie Boho zależy nam na indywidualnym podejściu do naszych klientek. Dlatego staramy się zawsze spełniać ich skryte marzenia, nawet te z lat dziecięcych. Jeżeli Ty również marzysz o konkretnym modelu kreacji – podziel się z nami tymi myślami.
O FIRMIE. Salon sukien ślubnych Jacqueline prowadzimy od kilkunastu lat. Znaleźć nas można w Lublinie, na terenie województwa lubelskiego. Właścicielkami salonu są Małgorzata Bondyra i Iwona Wójtowicz. Zajmujemy się nie tylko sprzedażą sukien ślubnych, ale również sprawianiem, aby ten dzień był wyjątkowy dla każdej panny
Salon Sukien Ślubnych Verona, Sedziszow Małopolski, Rzeszów, Poland. 190 likes · 1 was here. W naszym salonie znajdą Państwo wiele sukien ślubnych, zarówno do wypożyczenia jak i zakupu. Of
Jak założyć salon sukien ślubnych? Przede wszystkim należy zadbać o kwestie formalne – zarejestrowanie działalności gospodarczej, wybór odpowiedniego PKD. Jeśli masz zamiar pozyskiwać suknie od dostawcy zewnętrznego i w salonie prowadzić wyłącznie sprzedaż, wybierz:
Musique Du Film Rencontre Du Troisieme Type.
W wielu miastach, nawet tych małych, można znaleźć sklepy, wypożyczalnie i szwalnie sukien ślubnych. Na zakupy przyszłe panny młode jeżdżą jednak zwykle do dużych miast. Bo i wybór tam większy, i jakość towaru często nieporównywalnie lepsza. Jeśli w twoim mieście nie ma takiego punktu lub uważasz, że istniejąca oferta nie jest konkurencyjna, możesz śmiało pomyśleć o wejściu w ten biznes. Sprawdzamy rynek Pomysł jest, ale żeby go zrealizować, koniecznie trzeba sprawdzić, czy ma szansę na powodzenie. W biznes wpisane jest ryzyko, ale nie można przecież działać zupełnie w ciemno. Bez względu na to, czy planujesz założenie salonu w 10-, czy 200-tysięcznym mieście, rozeznaj się na rynku. Najlepiej przejdź się do urzędu miasta lub gminy i sprawdź, ilu potencjalnych klientów (czyli młodych ludzi, którzy mogą chcieć wziąć ślub) mieszka w okolicy. Może się bowiem okazać, że młodych jest tak niewielu, że nawet brak konkurencji nie przyniesie zysku planowanemu biznesowi. Wybieramy lokal Przyjmuje się, że założenie salonu sukien ślubnych możliwe jest już w 60-80-metrowym lokalu. Taka powierzchnia z powodzeniem wystarczy do wyeksponowania sukni na manekinach, zorganizowania wygodnej przymierzalni, kącika wypoczynkowego z kanapą i fotelami, szafy z sukniami i zaplecza. Jeśli mamy jednak ograniczone finanse i nie stać nas na wynajęcie tak dużego lokalu, możemy się ograniczyć do 50 mkw. Trzeba jednak pamiętać, że możliwości prezentowania sukni będą wtedy bardzo ograniczone. Tymczasem wiadomo, że klienta do sklepu przyciąga towar na wystawie. Im atrakcyjniejszy, tym większa obietnica na udane zakupy po wejściu do środka. Wyposażamy wnętrze Optymalne rozwiązanie to wydzielenie we wnętrzu dwóch stref. Jedna, widoczna z ulicy przez szybę, powinna służyć do wyeksponowania towaru. Druga, wewnątrz sklepu, do przymierzania sukien. Dlatego trzeba będzie pomyśleć o zakupie manekinów, na których suknie zaprezentują się o niebo lepiej niż na zwykłych wieszakach. Ponieważ mierzenie stroju zajmuje często i kilka godzin, przyda się kanapa, fotele i stolik dla osób towarzyszących przyszłej pannie młodej w zakupach. Nie można zapomnieć o zrobieniu obszernej wnęki, która pomieści suknie niewystawione na manekinach, a także wielkiego, dobrze oświetlonego lustra. Konieczny też będzie parawan, za którym klientka będzie miała zagwarantowany komfort przymierzania dowolnej ilości garderoby. Przyszły przedsiębiorca musi też pamiętać o obowiązkowej kasie fiskalnej i komputerze z dostępem do Internetu. Ważna jest też atmosfera panująca wewnątrz. Z bielą najlepiej komponują się jasne barwy. Dlatego sprawdzą się lepiej niż agresywne kolory. Odpowiedni klimat stworzymy dobrze dobranym oświetleniem. Również podświetlenie samych sukien wiszących we wnęce od góry korzystnie wpłynie na ich wygląd. Zatrudniamy ludzi Liczba pracowników w salonie zależy od ruchu w nim panującego. Na początek sam właściciel może wcielić się w rolę sprzedawcy. Pod warunkiem jednak, że ma podejście do klienta, zna się na modzie ślubnej i nie ma kłopotów z doradzeniem niezdecydowanej klientce. Słowem - musi to być osoba, którą potencjalna klientka obdarzy zaufaniem. Jeśli więc właściciel nie ma drygu do mody, lepiej zatrudnić panią lub znającego się na rzeczy pana. O ile na ekspedientce można zaoszczędzić, o tyle krawcowa w salonie mody ślubnej jest niezastąpiona. Musi to być specjalistka, która bez kłopotów poradzi sobie ze zwężeniem gorsetu, przebije się przez masy koronek i ozdób. Do pomocy przyda się również kierowca z samochodem dostawczym, który będzie mógł wziąć na siebie transport zamówionego towaru. Asortyment Salon mody ślubnej można ograniczyć jedynie do sukien i niezbędnych dodatków ślubnych typu: welony, toczki, rękawiczki, mufki, sztuczna biżuteria, bielizna czy ozdoby do włosów. Ponieważ ślubny biznes należy do tych sezonowych, może się okazać, że asortyment salonu trzeba będzie powiększyć. W tym biznesie martwe sezony to późna jesień i zima - mało kto wtedy decyduje się na ślub. Obok sukien ślubnych w salonie doskonale sprawdzą się: - ubrania komunijne, - suknie wieczorowe i balowe, - suknie koktajlowe, idealne dla panny młodej na poprawiny czy na ślub dla świadkowej, - pośredniczenie w drukowaniu zaproszeń. A może wypożyczalnia W sklepie można równocześnie prowadzić wypożyczalnię sukien. Wypożyczanie jest w modzie, bo wiele panien marzy o prawdziwie bajkowej kreacji, na zakup której ich nie stać. Innym ciekawym uzupełnieniem oferty salonu będzie komis. Na pewno znajdzie się wiele młodych mężatek, które chętnie pozbędą się sukienki z garderoby. W tym wypadku jedyny koszt naszego biznesu to udostępnienie miejsca, w którym potencjalna klientka wystawia suknię. Reklama Warto pomyśleć o atrakcyjnej i dobrze wypozycjonowanej stronie internetowej. Młode pokolenie robienie zakupów zaczyna w sieci. Tam młodzi szukają informacji, gdzie w okolicy znajdą interesujący ich produkt. Warto zainwestować w ulotki czy plakaty reklamujące salon. Idealne miejsca, w których można dotrzeć do potencjalnej klienteli, to salony fryzjerskie, zakłady kosmetyczne czy kluby fitness. Reklama dźwignią handlu, więc nie ograniczajmy się do jednego miasta. Niech wiedza o nowym salonie dotrze do okolicznych miasteczek i wsi. Tam przecież też muszą mieszkać panny na wydaniu. Inwestujmy w niekonwencjonalne rozwiązania. Większość salonów mody ślubnej jest otwarta w godzinach pracy. Wyjdźmy klientom naprzeciw i wydłużmy działanie sklepu do późnych godzin wieczornych lub wprowadźmy elastyczny czas pracy, polegający np. na możliwości telefonicznego umawiania się na mierzenie w godzinach dogodnych dla klienta. Koszty Koszty inwestycji w małym sklepie na ok. 50 mkw.: - zakup 10 manekinów 700 zł - meble 1,5-2 tys. zł - komputer i kasa fiskalna ok. 4 tys. zł - remont lokalu ( malowanie ścian, oświetlenie) 5 tys. zł - Wynajem lokalu ok. 1200 zł - Zakup 24 sukien ślubnych ok. 20 tys. zł Razem: ok. 33 tys. zł Ile na tym zarobimy Osoby z branży zdradzają, że przeciętny zarobek od sprzedanej sukni to 50 proc. sumy, jaką zostawia w sklepie klientka. Biorąc pod uwagę to, że markowa suknia może kosztować nawet 10 tys. zł, gra warta jest świeczki. Możliwości klientek z dużych miast są nieporównywalnie większe niż w tych mniejszych. Nie zmienia to faktu, że przeciętna panna z małego miasta w biedniejszym rejonie kraju wydaje na kreację od 1,5 do 2 tys. zł. W większych miastach stawka ta oscyluje w granicach 2,5-4,5 tys. zł. W ostatnich miesiącach roku warto postawić na wyprzedaże. Coraz więcej klientek świadomie odkłada zakupy w oczekiwaniu na nie. Obniżki powinny zakładać przynajmniej 40-proc. rabat obejmujący modele wykonane w zgodzie z obowiązującymi trendami. Wysokimi obniżkami powinny być objęte modele z eksponatów. Modele klasyczne zawsze znajdą nabywcę, więc dużą obniżkę można sobie darować. W sieci Jeśli nie dysponujemy gotówką czy kredytem, z którego możemy rozkręcić biznes, warto pomyśleć o wejściu do sieci sklepów. Współpraca może się opierać na zasadach franczyzy lub sklepu partnerskiego. W zależności od formy współpracy, jaką nawiążemy, sieć pomoże nam przy remoncie lokalu, jego aranżacji i wyposażeniu w konieczne akcesoria, a także udzieli pomocy w otwarciu salonu i jego zarządzaniu. Zyskamy pomoc prawną w konstruowaniu niezbędnych umów, w ubieganiu się o dofinansowanie z funduszy pomocowych. Dodatkowym plusem będzie wyłączność na określoną markę w okolicy o promieniu wielu kilometrów, reklamę w mediach czy gwarancję atrakcyjnych cen zakupu, o marce, pod szyldem której będziemy mieli możliwość działać, nie wspominając. Trzeba jednak pamiętać, że sieć nałoży na nas także masę obowiązków. Zostaniemy zobowiązani jedynie do zadbania o odpowiedni lokal, którego wielkość zazwyczaj jest ściśle określona. Niektóre sieci nie dopuszczają odstępstw od schematu aranżowania salonu. Dużym ograniczeniem może się okazać długość umowy, która będzie nas zobowiązywała do prowadzenia sklepu, a i zarobek może się okazać niższy niż w przypadku samodzielnego prowadzenia biznesu. Taki rodzaj współpracy to jednak doskonała propozycja dla ludzi bez dużego wkładu własnego czy odwagi do wypłynięcia na głębokie wody small biznesu. Trzeba umieć doradzić klientkom Halina Rutkowska (64 l.), właścicielka salonu ślubnego Esperancja przy ul. Malmeda 3 w Białymstoku (woj. podlaskie): - Swój salon otworzyłam w 1987 roku za namową mojej młodszej siostry, Teresy (60 l.). Była to jedna z pierwszych firm tego typu w Białymstoku. Wcześniej pracowałam w gastronomii i nic nie wiedziałam o branży ślubnej, ale siostra, która już jakiś czas prowadziła podobną firmę, na początku we wszystkim mi pomagała. Pierwszy towar także jej zawdzięczam, ponieważ Teresa sama projektowała i szyła suknie ślubne. Z czasem zaczęłam zaopatrywać się w hurtowniach. Nauczyłam się przerabiać gotowe suknie, upiększać je, zdobić, haftować... Cały czas też rozszerzałam asortyment salonu o stroje wieczorowe, ubranka do chrztu czy Pierwszej Komunii. Po 25 latach pracy w tym zawodzie mogę pochwalić się sporym gronem klientek, które przed laty ubierałam do ślubu, a teraz one przyprowadzają do mnie swoje dorosłe już córki. W tej branży trzeba być trochę psychologiem, umieć doradzić pannie młodej, wykazać się względem niej życzliwością i dobrym gustem. Przecież kobieta suknię do ślubu kupuje tylko raz w życiu! Tę pracę po prostu trzeba kochać.
Szczypta elegancji, garść dobrego smaku, kropla aromatu wyjątkowości. To mógłby być początek przepisu na idealną suknię ślubną. I choć przyszłe panny młode często bezbłędnie potrafią opisać kreację, w której chciałyby pójść do ołtarza, to rzeczywistość płata im figla. Bo nie zawsze udaje się taką znaleźć w sklepie. Może zamiast szukać, warto zaprojektować ją samodzielnie?Brak czasu i zabieganie sprawiają, że coraz mniej kobiet ma możliwość godzinami poszukiwać suknię ślubną. Sklepy internetowe wychodzą przyszłym pannom młodym naprzeciw. Proponują nie tylko gotowe kreacje we wszystkich możliwych modelach i kolorach. W internecie pojawiają się strony internetowe, na których samodzielnie można zaprojektować wymarzoną sukienkę – bez wychodzenia z domu. Jedno kliknięcie wystarczy, by skierować zamówienie do wedle Twojego projektuZaprojektowanie własnej sukni okazuje się banalnie proste. Na stronie internetowej sklepu wystarczy wybrać odpowiedni model góry sukienki, dobrać styl dołu, następnie kolor, dopracować szczegóły, takie jak pas czy kokarda. Kolejnym krokiem jest podanie swoich wymiarów (obwód w biuście, obwód talii, długość od ramienia do talii itp.). Wykorzystanie konfiguratora nie tylko jest proste, ale może okazać się bardzo przyjemne. To zamawiający decyduje, jaki materiał ma być użyty przez krawcową i czy sukienka ma być wyszywana kamieniami albo być w pełni koronkowa.– Często dziewczyny zamawiają u nas sukienki na ślub cywilny, gdyż trudno jest im znaleźć sukienkę skromną, w kolorze białym lub ecru. Skarżą się, że rynek przesycony jest wielkimi sukniami, obsypanymi kryształkami, a na naszej stronie samodzielnie mogą zaprojektować kreację – mówi Marta Wiznerowicz, właścicielka firmy Place for Dress. – U nas nie dość, że wszystkie sukienki można zaprojektować w kolorach białych i ecru, to realizujemy zamówienia indywidualne na bardziej skomplikowane projekty. Szyjemy sukienki koronkowe, wyszywane kamieniami, z nietypowych tkanin. Staramy się spełniać wszystkie zachcianki naszych klientek – wydaje się być idealne dla pań o nietypowej budowie – za niskich, za wysokich, bardzo szczupłych czy puszystych, którym próżno szukać idealnej sukni w sklepach sieciowych. To także antidotum na zły nastrój tych z kobiet, które nie mogą w tradycyjnym sklepie dobrać sukienki, bowiem w innym rozmiarze noszą górę a w innym dół. Dzięki takim miejscom w internecie można zaprojektować kreację idealną – nie za długą i nie krótką, bezbłędnie dopasowaną w biuście. O ile tylko dobrze ściągniemy z siebie dla druhenZaprojektowanie i zakupienie sukienek druhen w sklepie internetowym także wydaje się łatwe. Nie trzeba zamawiać hurtowo jednego kroju, w którym nie każda druhna będzie czuła się swobodnie i prezentowała dobrze.– U nas można zamówić nieograniczoną ilość sukienek w takim samym kolorze, z tym samym motywem, lub po prostu w tej samej gamie kolorystycznej. Każda może mieć inny krój i dodatkowo zostanie uszyta na miarę na każdą z pań – bo przecież druhny różnią się od siebie nie tylko wymiarami – mówi Marta Wiznerowicz. – Można także zaprojektować samodzielnie sukienki dla dziewczynek rzucających kwiatki, tak, aby np. dodatki, jak pasek czy kokarda pasowały do wystroju lub sukienki panny młodej – wyjaśnia właścicielka Place for projekt na każdą kieszeńMożliwość zaprojektowania samodzielnie własnej sukni – zarówno na ślub cywilny jak kościelny lub po prostu na przyjęcie weselne – jest kusząca. Szczególnie dla tych kobiet, które na co dzień mają problem z dobraniem odzieży. Argumentem przygniatającym będzie fakt, że bez wychodzenia z domu, mając dostęp do internetu, możemy stworzyć kreację niepowtarzalną i oryginalną, tylko dla siebie i za przystępną cenę (gotową sukienka może być nasza za około 350 zł). Bowiem w konfiguratorze można skomponować aż 5 mln kombinacji. Spotkanie więc innej kobiety, w sukni jak nasza, wydaje się być Place for Dressfot. Place for Dressfot. Place for Dressfot. Place for Dress
salon sukien ślubnych tłumaczenia salon sukien ślubnych Dodaj bridal salon noun Macie spotkać się w salonie sukni ślubnych o 13:00. She says she'll meet you at the bridal salon at 1:00. Nie ja jedna kochałam mój salon sukien ślubnych, Josh również go uwielbiał. I was not the only person to love my shop; Josh did too. Literature Czy lubiła prowadzić salon sukien ślubnych? Did she like running a wedding shop? Literature Najwyraźniej w salonie sukien ślubnych podanie ceny jest niewiarygodnie skomplikowane. Apparently, at bridal stores, providing a price is incredibly complicated. Literature Macie spotkać się w salonie sukni ślubnych o 13:00. She says she'll meet you at the bridal salon at 1:00. To nie ja wpadłam na pomysł przyjazdu do salonu sukien ślubnych w Bostonie. It was not my idea to come to the bridal salon in Boston. Literature Kiedy tylko skończyłam się ubierać, pojechałam do salonu sukien ślubnych spotkać się z Adalynn As soon as I was finished getting dressed, I drove to the bridal shop to meet Adalynn. Literature – Jeśli chcesz, skoczymy do salonu sukni ślubnych i kupimy ci prawdziwą – zaproponował “If you want, we could go to a real wedding shop and buy you a better dress,” Eric said. Literature Wiem tylko tyle, że obiecałyśmy sobie, że otworzymy salon sukien ślubnych. All I know is we promised each other we were going to open the shop. Literature Albo że otwierając salon sukien ślubnych, pozna lepiej swoją rodzinę, uleczy rany i pozna smak prawdziwej miłości. Or that reopening the wedding shop was about family and healing, and real love would conquer her heart. Literature Wiwat Salon Sukien Ślubnych! Bridal Barn, we salute you. Walczyć o tradycję, historię, istnienie tego wyjątkowego salonu sukien ślubnych z 1890 roku? For the town, for their history, for the uniqueness of having a wedding shop founded in 1890? Literature Dostałem też telefon z salonu sukien ślubnych, że martwią się o twoje buty. I got a call from the bridal salon that they were worried about your shoes. Literature Zapłacili nawet Cole’owi za wykonanie na zamówienie starodawnego szyldu: Salon sukien ślubnych. Even paid Cole for a custom, vintage sign: The Wedding Shop. Literature Skoro nie wrócił do domu po wyjściu z salonu sukien ślubnych, gdzie się podział? If he hadn't gone back home after leaving the bridal shop, where had he gone? Literature Dziesięć minut później nerwowo krążyłam wokół salonu sukien ślubnych Bebe's, szukając miejsca do zaparkowania. Ten minutes later I was frantically circling Bebe's Bridal Salon, looking for a place to park. Literature Chce ona ponownie otworzyć salon sukien ślubnych. She wants to reestablish the wedding shop. Literature Muszę rozmawiać z kobietą z salonu sukien ślubnych dwa razy dziennie. I had to talk to the bridal salon lady twice today.” Literature Odwiozłam Lulę do biura i zadzwoniłam do Mary DeLorenzo w salonie sukien ślubnych i zapewniłam ją, że mam buty. I called Mary DeLorenzo at the bridal salon and told her I had shoes. Literature Oh, żeby uniknąć kolejnych niespodzianek, Justin, pamiętasz, że się żenisz? A ja jestem umówiona z twoją narzeczoną w salonie sukien ślubnych. Oh, in case it comes as a surprise to you, Justin, you are getting married, and I'm about to meet your fiancée at the dress shop. Światło zmieniło się na zielone, więc ruszyła wzdłuż First Avenue w kierunku starego salonu z sukniami ślubnymi. The light flashed green and she started off, down First Avenue toward the old wedding shop. Literature Byłam w pobliżu, bo w Willow jest salon z sukniami ślubnymi. I was in the neighborhood because there's that wedding dress place. Dwudziestosześcioletnia Morgan była w salonie ślubnym, by dokonać ostatnich poprawek w sukni ślubnej. Morgan, twenty-six, had been in a bridal boutique, getting some final adjustments to her wedding dress. Literature Odparłam: „Annie, byłabym dumna, ale nie chciałabyś wybrać sukni w salonie ślubnym? I said, ‘Annie, I’d be honored, but don’t you want your day at the wedding shop? Literature Część, do której weszliśmy, była wypełniona sukniami ślubnymi, za nimi widziałem teren salonu. The part we walked into was filled with wedding dresses, and beyond it, I could see a salon area. Literature Najpopularniejsze zapytania: 1K, ~2K, ~3K, ~4K, ~5K, ~5-10K, ~10-20K, ~20-50K, ~50-100K, ~100k-200K, ~200-500K, ~1M
Moment odbioru sukni ślubnej z salonu to dla wielu Panien Młodych długowyczekiwana chwila i zwieńczenie wielu miesięcy pracy nad ślubną stylizacją. To także wzruszający moment, który świadczy o tym, że do ślubu pozostało już niewiele czasu, a salonowe spotkania zaczynają przechodzić do tym wpisie poznasz najważniejsze zasady dotyczące przechowywania sukni ślubnej po odbiorze. Dowiesz się także, jak przygotować się na ten dzień oraz o czym nie możesz zapomnieć. Ostatnia wizyta w salonie Ostatnie spotkanie w salonie przypada zazwyczaj na 2-3 tygodnie przed planowaną datą ślubu. Ważne, aby przebiegało ono w spokojnej atmosferze i abyś zarezerwowała sobie około pół godziny, by po raz ostatni przymierzyć suknię w towarzystwie krawcowej. Na to spotkanie koniecznie zabierz ze sobą obuwie ślubne, aby sprawdzić czy długość sukni jest dlaciebie odpowiednia. Swobodnie przejdź się po salonie i zobacz, czy poruszanie się nie sprawia Ci problemu oraz czy przy chodzeniu nie następujesz na suknię. Zwróć uwagę na tren. Poproś krawcową, aby raz jeszcze pokazała Ci sposób jego podpinania. Sprawdź także, czy podpięcie jest stabilne oraz czy czujesz się w nim komfortowo. Kilka minut spędzonych w sukni powinno dać ci także wrażenie ogólnej wygody. Ramiączka nie powinny cię obcierać, a gorset powinien stabilnie trzymać się na wysokości uwaga od nas – ponieważ w dniu ślubu najbardziej pomocną osobą będzie Twoja świadkowa, to właśnie ona powinna towarzyszyć ci podczas odbioru sukni. Rozemocjonowana mama lub siostra mogą w tym wyjątkowym dniu zajmować się gośćmi, a z nadmiaru emocji zwyczajnie mogą pominąć pewne ważne elementy. Podczas ostatniej wizyty w salonie krawcowa zawsze podpowiada, w jaki sposób należy ułożyć suknię, jak się w niej poruszać, jak wyeksponować tren, a następnie, jak go podpiąć,jak dopiąć dodatkowe ramiączka czy rękawki oraz jak poradzić sobie z welonem. Zadbaj o transport Kiedy już sprawdziłaś wszystkie wyżej wymienione elementy w sukni i jesteś gotowa do odbioru pamiętaj o zapewnieniu jej odpowiedniego transportu. Odbierając suknię w naszym salonie otrzymujesz ją od nas wyprasowaną i gotową do założenia dlatego ważne jest, abysuknia nie pogniotła się podczas aby przewodzić ją na tylnych siedzeniach samochodu. Wieszak można zawiesić za rączkę nad siedzeniem pasażera z tyłu tak, aby cała spódnica miała sporo miejsca na samochodowych siedzeniach. Odpowiednie zabezpieczenie sukni sprawi, że nie będziesz jejjuż musiała prasować, a wiele tkanin zwyczajnie nie nadaje się do samodzielnego prasowania w domu i wymaga specjalistycznego sprzętu. Przechowywanie sukni w domu Kiedy suknia została już bezpiecznie dowieziona przez ciebie do domu zadbaj o odpowiednie warunki jej przechowywania. Wszystkie suknie klientkom salonu Cloo wydawane są w specjalnych, przepuszczających powietrze, nieprzezroczystych pokrowcach. To najbezpieczniejszy sposób na przechowanie Twojej wymarzonej sukni. Nasze krawcowe podczas odbioru sukni zwracają jednak uwagę na tren. Jeśli twoja suknia posiada ten wyjątkowy element, warto czasami otworzyć lekko pokrowiec i wyciągnąć tren na wierzch, okrywając dodatkowo materiałem, aby tren się nie jednak zdecydowałaś się na prostą suknię bez przedłużenia z tyłu, nie masz się o co martwić. Pozostaw suknię w pokrowcu i spokojnie czekaj na dzień ślubu. Ważna rada – jeśli w salonie podczas odbioru sukni wszystko się zgadzało, a świadkowa została dobrze przygotowana i przeszkolona do tego jak pomóc ci przy zakładaniu sukni nie ma konieczności ponownego, kilkukrotnego mierzenia jej w domu. Kolejna istotna kwestia dotyczy tego, że suknia powinna wisieć na wieszaku, nie może być przechowywana na leżąco, aby się nie pogniotła i nie odkształciła. Wisząc na wieszaku naspecjalnie przygotowanych do tego tasiemkach masz pewność, że w dniu ślubu założysz ją w nienagannym stanie. A po ślubie… Kiedy już ślub, wesele oraz plenerowa sesja za tobą pamiętaj o czyszczeniu sukni. Od specjalistek ze współpracującej z salonem pralni wiemy, że przy zabrudzeniach sukni najważniejsze jest, by nie zwlekać z jej czyszczeniem. Im dłużej suknia będzie wisiała brudna, tym ciężej będzie ją weselne tańce i zabawa nieco sfatygowały twoją piękną suknię, pamiętaj, że nadal możesz liczyć na dobre wróżki, czyli krawcowe w salonie Cloo. Po zakończeniu sezonu ślubnego, czyli od listopada do lutego możemy zająć się renowacją Twojej sukni ślubnej. Umów się na spotkanie, przynieś do nas swoją suknię, a my po obejrzeniu jej stanu wycenimy zakres prac, które konieczne są do wykonania. Warunek jest tylko jeden – suknia musi być wyczyszczona. Jak mogłaś się przekonać w tym wpisie, moment odbioru sukni ślubnej z salonu, a następniejej przechowywanie to istotny element, do którego również należy się przygotować. Mamynadzieję, że ten krótki tekst będzie odpowiedzią na nurtujące was kwestie i dzięki temubędziesz się czuła pewnie odbierając i przechowując swoją najpiękniejszą suknię ślubną.
jak otworzyć salon sukien ślubnych