jak uszyć chustę na szyję dla dziecka

podszewka. Etapy szycia słowiańskiej spódniczki Cleo: 1. Mierzymy obwód bioder przyszłej właścicielki spódniczki. 2. Z szarego papieru wycinamy koło o podanym obwodzie (przyda się tutaj wzór na obwód koła ;)), a następnie składamy je na cztery. 3. Chustę przycinamy zgodnie z nadrukowanym wzorem (powstanie ładne falowanie), a Wywijamy jeden z krótszych brzegów komina na lewą stronę (analogicznie do podwijania rękawa) i spinamy z przeciwległym brzegiem. Zszywamy naokoło brzegi ściegiem prostym lub jednym ze ściegów wymienionych wyżej zostawiając w wybranym miejscu otwór na około 3 - 4 cm na obrócenie komina na prawą stronę. Wyciągamy komin przez Troskliwi rodzice marzą o szczęściu dla swojego dziecka, ale na razie Podczas gdy starają się zorganizować to najlepiej, jak to możliwe, a co najważniejsze - zapewnić dobre warunki do snu, ponieważ to we śnie noworodek spędza większość swojego czasu. W tej sytuacji istotną rolę odgrywa stan pościeli, w tym poduszek. Pod tym linkiem będzie znajdować się playlista w której będą zapisywać się filmy z tegorocznego Vlogmasa od razu po ich publikacji :Playlista - Vlogmas 2018h Nasze chusty do noszenia dzieci w swoim składzie mają włókna naturalne, dzięki czemu są bezpieczne i zdrowe dla delikatnej skóry dziecka. LennyLamb jest członkiem ASTM, BCIA, SEDNO - dzięki temu możesz mieć pewność, że nasze produkty powstają zgodnie z najnowszymi standardami bezpieczeństwa. Chusty LennyLamb to jakość Musique Du Film Rencontre Du Troisieme Type. jak zacząć szyć ubranka dla dzieci. Dla mnie to też usystematyzowanie wiedzy z warsztatów. Jak zacząć szyć ubranka dla dzieci? Chyba głównie trzeba chcieć! 🙂 Zebrałam jednak w kilku punktach fajne rady, jak zacząć i że to wcale nie takie trudne. Do dzieła! Po pierwsze wykrój Dobrze mieć wykrój. Do tej pory szyłam raczej kocyki (zobacz kocyk minky), zabawki, pościel czy inne drobiazgi. O ubrankach wiedziałam niewiele, ale wydawało mi się, że można usiąść, narysować wykrój i voila. Otóż to nie takie proste, przynajmniej nie na początek (sic!). Da się, ale po co sobie utrudniać. Są książki, gazety z wykrojami i warto z nich korzystać. Łatwiej zmienić coś w gotowym wykroju, niż rysować na nowo. Można też odrysować obecne ubranko dziecka, ale wydaje mi się, że warto zacząć z wykrojami by nabrać dobrych nawyków. Z gazet zerknijcie na Burde (dla dzieci, bo w zwykłej jest niewiele dziecięcych ubranek, sama mam gdzieś swoje egzemplarze w szafie) a także poszukajcie prasy zagranicznej. Miałam okazję oglądać Ottobre. Kartkowałam magazyn i w zasadzie na każdej stronie widziałam coś co chciałam uszyć dla swojego dziecka. Wzory, kroje jakieś takie nowocześniejsze niż w Burdzie. [caption id="attachment_7521" align="aligncenter" width="533"] Kilka fajnych czasopism z wykrojami[/caption] Po drugie szablon Bierzemy wykrój, odrysowujemy go na papier, wycinamy, przykładamy do materiału i do dzieła. Szczerze? Nie pracowałam wcześniej z takimi wykrojami (nazwijmy je multi – na jednej stronie jest bardzo dużo wzorów). Trudno mi było się połapać. Podpowiem i sama mam nadzieję zapamiętam – numer szablonu z wykrojami, kolory i cyfry – to cała magia 🙂 [caption id="attachment_7522" align="aligncenter" width="533"] Odrysowane, wycięte, czeka na zszycie.[/caption] Po trzecie materiał Wybór materiału na ubranko dla dzieci wydaje mi się kluczowy. Fajnie zacząć od czegoś prostego. Karolina, która prowadziła warsztaty (na co dzień pisze bloga ) przyniosła świetny materiał w koty. Dzianina dresowa, 290 g/m2. Świetna do pierwszych prac, a ubranka, które powstają są wygodne. Tak, po prostu wygodne 🙂 [caption id="attachment_7523" align="aligncenter" width="569"] Skrawki materiałów[/caption] Po czwarte maszyna O maszynie pisałam (zobacz, jak kupić maszynę do szycia). Na warsztatach były świetne maszyny Brother (nie znałam, nie trafiłam wcześniej, ale szyło mi się fajnie). Maszyna się przyda na pewno i niekoniecznie overlock 🙂 Ot zwykła, byle miała ścieg zygzakowy. [caption id="attachment_7518" align="aligncenter" width="569"] Szyjemy! 🙂 to prostsze niż się wydaje – serio![/caption] Po piąte chęci W sumie wystarczy chcieć. Całe spodenki można wyczarować w 1,5-2 godziny od podstaw, będąc totalnym laikiem i początkującym. Ja mam chęć na więcej. Podoba mi się. A stukot maszyny jest bardzo relaksujący. A Wam podoba się? Szyjecie coś dzieciom? Chciałybyście uszyć? [caption id="attachment_7520" align="aligncenter" width="533"] Spodenki prawie gotowe 😀 jeszcze drugi ściągacz, pas i będą piękne :)[/caption]]]> fot. Fotolia Temblak ze sklepu Sklepy ze sprzętem medycznym i rehabilitacyjnym oferują szeroką gamę temblaków, które wykonane są z przeróżnych tkanin. Ceny zazwyczaj wahają się w granicach 30–50 złotych za sztukę. Samodzielne wykonanie temblaka może być korzystnym rozwiązaniem dla osób, które chcą zaoszczędzić. Poza tym taka umiejętność może być nieoceniona w przypadku udzielania pierwszej pomocy. Czym jest stabilizator? Temblak w pigułce Niedowłady, złamania, zwichnięcia, unieruchomienie kończyny – w tych celach stosuje się temblaki. Na rynku dostępne są różne rodzaje: temblaki zawieszane wokół karku (na jedno ramię lub dwa ramiona), wykonane z chusty, przystosowane do lepszej stabilizacji ramienia. Temblaki są popularne i konieczne wśród osób, które są zmuszone do noszenia gipsu lub dopiero co zostały od niego uwolnione. Czym zatem dokładnie jest temblak? To po prostu kawałek tkaniny służący do podtrzymania, utrzymania w danej pozycji kończyny górnej. Złamania kończyn - jak je unieruchomić? Zrób to sam Umiejętność samodzielnego robienia temblaka może okazać się bardzo przydatna, gdy będziesz musiał udzielić komuś pierwszej pomocy, np. osobie, która w wyniku wypadku doznała urazu kości kończyny górnej. W takiej sytuacji możesz wykonać dwa różnego rodzaju temblaki. Pierwszy z nich robi się z ubrania. Jak? Do zrobienia jednego z nich potrzebna będzie agrafka oraz ubranie poszkodowanej osoby. Musisz chwycić od dołu kawałek koszulki, marynarki tej osoby i wywinąć do góry przyczepiając lub przypinając kawałek do reszty materiału ubrania. Inny rodzaj temblaka będzie wymagać jedynie chusty – najlepsza będzie w kształcie trójkąta. Jeśli posiadasz jedynie taką w kształcie kwadratu, to złóż ją tak, by powstał trójkąt. Wywiń do góry jeden z rogów chusty. Kolejny krok polega już na umieszczaniu chusty na ciele. Zacznij od położenia jednego z rogów na ramieniu, po czym na opadającej wzdłuż ciała chuście ułóż chorą rękę i owiń ją zwisającym końcem materiału. Ten „wolny” róg przyciągnij do ramienia, na którym jest już umieszczony kawałek chusty. Obydwa rogi zwiąż ze sobą. Wykonując temblak musisz pamiętać, że jego zadaniem jest unieruchomienie ręki. Dzięki temu możliwe będzie uniknięcie pogorszenia zdrowia oraz zminimalizowanie bólu towarzyszącemu chociażby złamaniu. Mając to na uwadze, staraj się tak wykonać temblak, by nie był związany zbyt luźno i by ręka nie opadała i nie była narażona na dodatkowy ból czy uraz. Przeciwwskazania Są sytuacje w których nie powinno stosować się temblaka, by nie pogorszyć zdrowia danej osoby. Przede wszystkim temblak nie jest wskazany w przypadku wszelkich oparzeń i niebezpiecznych uszkodzeń skóry. Nie zawsze użyjemy temblaka przy złamaniach. Nie jest on potrzebny przy złamaniach otwartych, jak również zwichnięciach i złamaniach, które wymagają bardziej zaawansowanego unieruchomienia. Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem! Wybieramy najlepszą chustę do noszenia dziecka Data publikacji: 14 czerwca 2017, 01:36 Noszenie dziecka w chuście staje się coraz bardziej popularne wśród młodych mam. Istnieją nawet kursy, podczas których można nauczyć się prawidłowo je wiązać. Taki sposób noszenia dzieci ma wiele zalet, pozwala na bliski kontakt rodzica z dzieckiem, dzięki czemu maluch czuje się bezpieczny i buduje bliską więź z mamą i tatą. Chustonoszenie wpływa również pozytywnie na rozwój ruchowy dziecka, napięcie mięśniowe i kształtowanie się prawidłowej postawy ciała. Czy chusta rozpieszcza dziecko? W chuście maluch ułożony jest w pozycji, która jest dla niego najbardziej naturalna. Takie ułożenie przypomina mu czas, gdy znajdował się jeszcze w brzuchu mamy. W chuście można nosić zarówno niemowlę od pierwszych tygodni życia, jak i starsze dziecko. Entuzjaści chustonoszenia widzą w nim same zalety. Jeśli zdecydujemy się na noszenie dziecka w chuście, warto przyjrzeć się rodzajom chust i nauczyć się je prawidłowo wiązać. Wielu rodziców zadaje sobie pytanie, czy chusta rozpieszcza dziecko, przyzwyczajając je do ciągłego noszenia i kołysania. To, że maluch uspokaja się podczas noszenia, jest konsekwencją potrzeby bliskości rodzica, a nie, jak niektórzy sądzą, manipulacją ze strony niemowlęcia. Czytaj: Rodzicielstwo bliskości a rozwój dziecka Rodzaje chust – jak wybrać chustę do noszenia dziecka? Chusta tkana – jest to najbardziej uniwersalna chusta, którą możemy zawiązać na kilka sposobów. Chusta elastyczna ­– ten rodzaj chusty jest najbardziej odpowiedni dla niemowląt, a także dzieci o wadze do 6-7 kg, pozwala na stabilne utrzymanie maleństwa. Chusta kółkowa – przeznaczona dla starszych dzieci, nosi się ją na biodrze, co zdecydowanie odciążą ręce rodzica i pozwala mu jednocześnie zająć się dzieckiem, a także wykonywać inne czynności. Nosidełko Mei-Tai – składa się z prostokątnego panelu, a także dwóch par pasów: biodrowych i naramiennych. Dzięki niemu można nosić dziecko zarówno z przodu, jak i na plecach. Takie nosidełko odpowiednie jest dla dzieci, które potrafią samodzielnie siedzieć. Chusta a zdrowie dziecka Jeśli prawidłowo założymy chustę, jest ona bezpieczna zarówno dla zdrowia dziecka, jak i rodziców – nie powoduje bólu kręgosłupa. Nosidełko dla dziecka lub chusta wspomaga rozwój bioder, a także pozytywnie wpływa na prawidłowe ukształtowanie się kręgosłupa dziecka. Dziecko, będąc w bliskim kontakcie z rodzicem, uspokaja się, ponieważ słyszy bicie jego serca, a także czuje jego zapach, spełniona jest wówczas jego potrzeba bliskości i bezpieczeństwa. Dziecko noszone w chuście rzadziej zmaga się z kolką, ponieważ podczas noszenia brzuszek jest ciągle masowany. Jak uszyć chustę dla dziecka? Jeśli potrafimy samodzielnie szyć, możemy sprawić naszemu maleństwu własnoręcznie wykonaną chustę. Wystarczy, że wybierzemy odpowiedni materiał, najlepiej bawełnę lub len. Materiał powinien mieć 3 m długości i 1,5 m szerokości. Na początek materiał należy wyprać, po wysuszeniu przeciąć materiał wzdłuż, a następnie zszyć dwa krótsze boki. Chusta dla dziecka powinna być długa na 6 metrów. Krawędzie podwińmy i obszyjmy, aby zapobiec strzępieniu się materiału. Czytaj: Dziecko w chuście Beata Kubiś Jeśli chcesz w łatwy sposób dotrzeć do artykułów o podobnej tematyce zaznacz interesujące Cię tagi na poniższej liście. Powrót Na plażę z wózkiem? Na górski szlak? Można, oczywiście. Tylko czy warto tak się męczyć? Jeśli lubicie aktywny wypoczynek z dziećmi, nawet tymi najmniejszymi, warto zainteresować się chustami. Szczególnie, że można w nich nosić od pierwszych tygodni życia. Zachustowane mamy (tatusiowie – mam wrażenie – wolą nosidła) są coraz częstszym widokiem nie tylko na ulicach, ale też w typowo turystycznych miejscach. Przemierzanie górskich szlaków czy piaszczystych plaż z dzieckiem zamotanym w chuście jest dużo większą przyjemnością… Trzeba tylko dobrze tą chustę zawiązać. Od czego zacząć? Od zakupu porządnej „szmaty”. Wybór chusty Początkowo w nawale proponowanych chust, ich rodzajów i długości, można się zagubić. Zasada jest jednak prosta. Najlepszą chustą jest ta uszyta z bawełny tkanej splotem skośnokrzyżowym. Takie chusty mają w swojej ofercie w zasadzie wszyscy producenci, jednak aby mieć pewność, że kupujemy dobrą chustę warto spojrzeć na cenę, ponieważ ceny dobrych nowych chust zaczynają się od 170 zł. Na początek najlepszy jest tzw. pasiak, czyli chusta w szerokie lub wąskie pasy i z zaznaczonymi różnymi kolorami krawędziami. Dzięki nim łatwiej prawidłowo dociągnąć materiał – oznaczone krawędzie materiału na pewno się nie pomylą. By łatwiej się wiązało chusta musi być „złamana”, czyli miękka. By taka była trzeba ją kilka razy wyprać, wyprasować, zawiązać w warkocz lub przepleść między szczebelkami dziecięcego łóżeczka. Można też po prostu kupić używaną, szczególnie, że akurat chusty nie tracą (a nawet w miarę używania zyskują) na jakości. W czym chusta skośnokrzyżowa jest lepsza od elastycznej (o tak zwanych „pościelówkach”, uszytych z pierwszego lepszego kawałka materiału nie wspominając)? Przede wszystkim nośnością. Chusta tkana wystarczy na cały okres noszenia dziecka, elastyki trzeba porzucić, gdy dziecko ma z 3-4 miesiące – jest już za ciężkie i po prostu już w chuście „sprężynuje”. Dobra chusta tkana splotem skośnokrzyżowym z powodzeniem utrzymuje kilkulatka. Chusta tkana idealnie oplata dziecko, dzięki czemu jego kręgosłup jest odciążony, a maluch całkowicie bezpieczny. Jak wiązać chusty Nosząc dziecko w chuście do wyboru mamy kilka wiązań. Można się ich nauczyć samemu z instrukcji lub filmików, których – lepszej bądź gorszej jakości – w internecie jest od groma. Można też wziąć udział w warsztatach albo spotkać się na indywidualnych konsultacjach z doradcą noszenia w chuście. Jakąkolwiek formę wybierzecie, wiązać będziecie najpewniej kangurka, kieszonkę lub plecak prosty. Kangurek, ze względu na ułożenie dziecka w chuście polecany jest nawet dla kilkudniowych niemowlaków. Kieszonka to chyba najbardziej popularne wiązanie, lepiej jednak poczekać z nim aż maluch będzie miał przynajmniej 3-4 miesiące. A na górskie wyprawy i plażowe długie spacery najlepszy będzie plecak – kręgosłup rodzica w nim najlepiej znosi ciężar dziecka, a mały turysta widzi wszystko co może go zaciekawić. Zobacz jak wiązać chusty Gdy wiemy już jaką chcemy chustę i mamy wybrane wiązanie, pozostaje dobór długości chusty. Najbardziej uniwersalna i popularna jest długość 4,6 m. Osoba średniej postury zawiąże z niej wszystkie wiązania (ale przy plecaku i kangurku zostanie spory ”ogon”, czyli wolny kawałek chusty). W internecie i na stronach producentów są też tabele, zgodnie z którymi można dobrać długość chusty. Po tym wszystkim potrzeba trochę praktyki, żeby i dziecko, i rodzic przyzwyczaili się do chusty i… w drogę! * * * A na mniejszych i większych wyprawach chusty służą nie tylko do noszenia. W podróży stają się również niezastąpionym: – nakryciem/płaszczem przeciwdeszczowym, – kocem piknikowym, – „pojemnikiem” na zabawki, – hamakiem… A może macie inne zastosowania chusty? Noszeniem dziecka w chuście możesz cieszyć się przez cały rok. Kluczem do tego, by czerpać z niego przyjemność również zimą jest odpowiedni ubiór, który nie będzie krępował Twoich ruchów, ale jednocześnie zapewni komfort cieplny Tobie i Twojemu maluchowi. Oto kilka przydatnych wskazówek, jak nosić dziecko w chuście zimą! Kiedy temperatura na zewnątrz spada i przed wyjściem z domu trzeba założyć na siebie mniej lub więcej dodatkowych warstw odzieży, noszenie dziecka w chuście może wydawać się nieco problematyczne. Oto kilka praktycznych wskazówek, jak sprawić, by chusta sprawdzała się również zimą. Chusta pod kurtką czy na kurtce? Nosząc dziecko w chuście zimą, kierujemy się ogólną zasadą, która mówi, że dziecko do ukończenia 1. roku życia nosimy pod kurtką. Związane jest to z dwoma aspektami: 1. Nosząc dziecko blisko swojego ciała wspomagamy jego termoregulację. Pamiętajmy, że system termoregulacji dziecka rozwija się w czasie. Dziecko, które przychodzi na świat, przyzwyczajone jest do stałej temperatury otoczenia i źle znosi jej wahania. Potrzebuje zewnętrznego wsparcia, by zachować komfort cieplny. Noszenie dziecka blisko ciała rodzica doskonale zaspokaja tę potrzebę. 2. Wiążąc chustę bez zbędnych warstw ubrania mamy nieograniczoną możliwość kontrolowania pozycji dziecka w chuście oraz dociągnięcia chusty. Możemy nadać nóżkom dziecka właściwe zgięcie i odwiedzenie, a tym samym zabezpieczyć rozwijające się stawy biodrowe oraz niedojrzały kręgosłup dziecka w optymalnej dla nich pozycji. Możemy również bez większego problemu ocenić jakość uzyskanego wiązania chusty, bez ryzyka, że kolejne warstwy ubrań przykryją to, co dla tej oceny jest kluczowe. Granica 1 roku jest granicą płynną i możemy ją nieco przesunąć, w zależności od etapu rozwoju motorycznego dziecka, a tym samym dojrzałości jego struktur kostno-stawowych, gabarytów dziecka, jak również okoliczności, w jakich przyjdzie nam nosić. Dzieci, które nie potrafią jeszcze samodzielnie siadać, nie powinno się wiązać chustą w grubym kombinezonie na kurtce, ponieważ znacznie trudniej jest nadać i utrzymać jego bezpieczną pozycję, natomiast w przypadku większych dzieci mamy większą możliwość manewru. Jeżeli na przykład podejrzewasz, że w trakcie spaceru Twoje raczkujące dziecko zechce pobuszować nieco w śniegu, zawiąż je w ciepłym kombinezonie na sobie. Jak nosić dziecko w chuście? Weź pod uwagę, że zazwyczaj zimowe kombinezony dziecięce są śliskie. Zwróć szczególną uwagę na to, by chusta otulała uda dziecka na całej ich długości oraz by dziecko miało właściwie ugięte nóżki – jeżeli zachowasz te warunki i dobrze dociągniesz chustę, będziesz mieć pewność, że chusta nie ucieknie spod pupy dziecka w trakcie noszenia (śliskie kombinezony sprzyjają temu zjawisku). Pamiętaj, by szczególnie dobrze przyłożyć się do dociągania chusty – jeśli zarówno kombinezon dziecka, jak i Twoja kurtka są śliskie, chusta łatwo się po nich przesuwa. Ma to swoje wady i zalety. Z jednej strony chusta z łatwością się dociąga, z drugiej – łatwo jest utracić jej napięcie, jeżeli przypadkiem puścisz jakieś pasmo. Chusta czy nosidło? O wyborze między chustą a nosidłem pisałam już TUTAJ. W przypadku noszenia chusty zimą kierujemy się tymi samymi zasadami, a więc przyjmujemy, że nosidła, co do zasady przeznaczone są dla dzieci, które opanowały już umiejętność samodzielnego siadania. Jeżeli Twoje dziecko jest już gotowe do skorzystania z nosidła, spróbuj, w czym Ci się zimą nosi wygodniej. Niektórzy rodzice preferują wiązanie chusty bez względu na porę roku. Inni korzystają zimą jedynie z nosideł. Kurtki do noszenia Jeżeli chcemy nosić dziecko w chuście pod kurtką, mamy do wyboru kilka opcji: dobrej jakości polary, kurtki softshellowe oraz kurtki z tradycyjnych materiałów, spotykanych w normalnych kurtkach zimowych. Przy wyborze musimy wziąć pod uwagę, że część kurtek przystosowana jest jedynie do noszenia dziecka w chuście na przodzie. Jeżeli nosisz dziecko na plecach lub zamierzasz tak nosić, lepszą opcją będzie kurtka z możliwością zapięcia dodatkowego panelu otulającego dziecko z przodu lub z tyłu, w zależności od potrzeb. Kurtki różnią się między sobą również obecnością kapturków dla dziecka i rodzica. Zastanów się, czy będziesz ich potrzebować. Zwróć również uwagę na to, czy kurtka ma odpowiednią długość. Kurtka powinna w całości zakrywać nóżki dziecka. Niestety, specjalna kurtka do noszenia to niemały wydatek. Niektórzy rodzice szukają tańszych kurtek używanych, inni doszywają do własnej kurtki dodatkowy panel, a jeszcze inni wskakują w kurtkę większego członka rodziny. Golfy dla dwojga Podczas noszenia dziecka w chuście pod kurtką może pojawić się problem z ochroną szyi oraz górnej części klatki piersiowej rodzica, jak również szyi i karku malucha. Z pomocą może przyjść golf dla dwojga, czyli wkładany przez głowę podłużny pas dzianiny (najczęściej polarowej). Golfy dla dwojga posiadają czasami również kapturki. Poncza Stosunkowo niedrogą alternatywą dla kurtek i polarów dla dwojga są poncza, czyli luźne okrycia dla dwojga, wkładane przez głowę. Zwykle poncza uszyte są z polaru lub innych grubszych dzianin, a więc nie są wiatroszczelne. Jest to raczej opcja na wczesną jesień i wiosnę, ale może również służyć jako dodatkowe okrycie zimą, np. w sytuacji, gdy nosimy dziecko w chuście na kurtce i chcemy je dodatkowo zabezpieczyć przed wychłodzeniem. Zwykle poncza umożliwiają noszenie zarówno na przodzie, jak i na plecach. Ich zaletą jest to, że mogą służyć od początku do końca chustonoszenia. Można je uszyć samodzielnie. Osłonki Osłonki do noszenia służą do zabezpieczania dziecka noszonego na kurtce albo pod kurtką, jeśli jej rozmiar nie daje możliwości zapięcia jej po sam kark dziecka i potrzebna jest dodatkowa ochrona dla pleców dziecka. Jak ubrać siebie i dziecko? Podczas noszenia dziecka w chuście, rodzic i dziecko ogrzewają się wzajemnie. Jeżeli nosimy dziecko pod kurtką, wystarczy, że ubierzemy je mniej więcej tak, jak po domu. Doskonale sprawdzają się rampersy lub pajace, ponieważ nie zwijają się pod chustą. Na stopy dziecka warto założyć grubsze skarpety lub innego rodzaju osłonki. Na szyję świetnie sprawdzają się gofliki lub kominy. Dziecku jest w nich wygodnie, ponieważ nie uciska je węzeł, jak w zwykłym szaliku. Na głowę obok zwykłych czapek doskonale sprawdzają się kominiarki. W przypadku noszenia w chuście na plecach, odradzam czapki bez zapięcia lub wiązania, ponieważ istnieje ryzyko, że dziecko taką czapkę niezauważenie zdejmie. Jeżeli nosisz dziecko w chuście na swojej kurtce, ubierz je tak jak zwykle na wyjście z domu. Zwróć uwagę na to, że w następstwie zgięcia nóżek dziecka w chuście unoszą się dziecku nogawki spodni. Świetnym rozwiązaniem są spodnie z dłuższymi nogawkami, dodatkowe ocieplacze na łydki (getry) lub cieplejsze podkolanówki.

jak uszyć chustę na szyję dla dziecka